Gazeta Tczewska: Jak ocenia pan tegoroczne występy - swoje oraz kolegów? Jacek Manuszewski: Myślę, że zespół gdańskiej Lechii spisał się na miarę swoich możliwości. Jedenaste miejsce w ekstraklasie nie jest złe jak na beniaminka. Mogliśmy zdobyć kilka punktów więcej i być spokojni o utrzymanie się na kilka kolejek przed końcem sezonu. Ale zostaliśmy w ekstraklasie i to jest najważniejsze. Gazeta Tczewska: Co sądzi Pan o poczynaniach tczewskiej Wisły oraz Unii w IV lidze? Czy można coś zrobić, aby poziom piłki w Tczewie był wyższy? Jacek Manuszewski: Wyniki Wisły i Unii obserwuję na bieżąco, są one odzwierciedleniem możliwości finansowych obu klubów. Słyszałem o połączeniu się tych zespołów. Wydaje mi się, że to dobry pomysł, jeśli znajdą się nowi sponsorzy, a miasto dofinansuje szczególnie sport młodzieżowy oraz obiekty sportowe. Szkoda, że Unia Tczew spadła do V ligi, ale nadal w IV lidze pozostała Wisła. Oby w przyszłym sezonie zajęła lepszą lokatę. Gazeta Tczewska: Czy na boiskach w Tczewie są piłkarze z dużym potencjałem? Jacek Manuszewski: W każdym zespole znajdują się piłkarze z możliwościami do gry na wyższym poziomie. Ale mi trudno wypowiadać się na temat gry piłkarzy z tczewskich zespołów, gdyż widziałem zbyt mało spotkań tych drużyn. Gazeta Tczewska: A może Wierzyca Pelplin będzie piłkarską chlubą Kociewia? Jacek Manuszewski: W Pelplinie była szansa na większy futbol, lecz finanse na to nie pozwoliły. Mimo to Wierzyca odnotowała awans o klasę wyżej i być może zagra jeszcze z takimi zespołami jak Warta Poznań czy Flota Świnoujście. Gazeta Tczewska: Jakie ma Pan plany na najbliższą przyszłość? Jacek Manuszewski: Przede wszystkim chcę pozostać w Gdańsku. PEGAS