Piotrek dołączył do Dumy Pomorza jesienią 2008 roku. Jego transferu chciał ówczesny szkoleniowiec granatowo-bordowych Mariusz Kuras. Na początku rozgrywek II-ligowych Kołc był zawodnikiem, który regularnie pojawiał się w pierwszej jedenastce, niestety późniejsza kontuzja uniemożliwiła mu grę w kolejnych spotkaniach. Do podstawowego składu wskoczył znów w rundzie rewanżowej na mecz z Elaną Toruń, by po dwóch kolejkach kolejny raz znaleźć się na liście kontuzjowanych. - Odkąd zacząłem grać w piłkę to nie przytrafiały mi się urazy, które eliminowały mnie na dłuższy okres czasu. Po przybyciu do Pogoni cały czas prześladował mnie pech i gdy się wyleczyłem, wskoczyłem do jedenastki i wyglądało to przyzwoicie to znów przytrafił się jakiś nieprzyjemny uraz, zabiegi. Później było ciężko do siebie dojść, a jak już była forma to kończył się sezon no i niestety wielki pech - mówił o ostatnim sezonie Piotr Kołc. 1 lipca "Kołczyk" został wystawiony na listę transferową Pogoni Szczecin z opcja wypożyczenia lub transferu definitywnego. Wówczas trener Mandrysz stwierdził, że trzy kontuzje, których doznał w sezonie, nie pozwoliły mu na pokazanie swych umiejętności, a w rywalizacji z nowymi zawodnikami i tak miałby małe szanse na grę. Na chwilę obecną nie ma żadnych konkretnych ofert dla Piotra, choć sezon powoli się zbliża. - Są tematy o moim transferze, ale na razie nie ma nic konkretnego. Jeśli przyjdzie jakaś konkretna oferta to przejdę do nowego klubu, a jeśli nie to musze się zastanowić, co dalej - mówił ze smutkiem w głosie "Kołczyk". Z powodu braku ofert Kołc trenuje z pierwszym zespołem i jeśli okaże się, że zostanie w Pogoni to na pewno nie odpuści walki o grę w pierwszym składzie. - Jeśli miałbym zostać to na pewno będę walczył i trenował, gdyż nic innego mi nie pozostaje. Przygotowuje się sumiennie do sezonu, bo to wszystko robię dla siebie i chce żeby moja postawa w przyszłym sezonie nie ważne, w jakim klubie będę grał wyglądała jak najlepiej - zapewnia Kołc. Zawodnikowi nie pozostaje nic innego jak czekać na rozstrzygnięcie swojej sprawy, które ma już niedługo nastąpić. - Wszystko ma rozstrzygnąć się do końca tygodnia - mówi Piotr Kołc. Jan Smoliński Informacja pochodzi z oficjalnej strony klubu Pogoń Szczecin SA.