Gospodarze jako pierwsi w tej towarzyskiej potyczce zdobyli bramkę, ale szybko sprawy w swoje ręce wzięli piłkarze ręczni z Leszna, którzy po kilku kolejnych minutach prowadzili już (2:5). Leszczynianie do końca I połowy utrzymywali 3-4 bramkową przewagę i pierwsze 30 minut spotkania zakończyło się wynikiem (14:18). Podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika nie zdekoncentrowali się po przerwie. Grali bardzo uważnie w obronie i długo w ataku. Wyszło też kilka kontr. W ostatecznym rozrachunku II-ligowiec okazał się lepszy od I-ligowca o 6 bramek, triumfując (24:30). - Był to bardzo pożyteczny sparing dla obu drużyn. Dla Grunwaldu, bo przed nim ważne spotkanie o ligowe punkty, a dla nas, bo w niedzielę po dłuższej przerwie wznawiamy rozgrywki ligowe. Na 70-80 procent zrealizowaliśmy założenia taktyczne w tym meczu. Mieliśmy grać twardo w obronie i długo w ataku, a jak nadarzy się okazja, to skontrować rywala. Jestem zadowolony z postawy całej drużyny - powiedział Ryszard Kmiecik, trener Arotu-Astromalu Leszno. Przypomnijmy, że drugą część sezonu nasz zespół rozpocznie w najbliższą niedzielę, 17 stycznia od wyjazdowego spotkania z Zagłębiem II Lubin. Początek meczu wyznaczono na godzinę 12.30. andre