By nie dopuścić do jej całkowitego wyginięcia wojewoda warmińsko-mazurski zezwolił na wyłowienie trzydziestu pięciu samic i dwudziestu samców. Dziś ichtiolodzy wyciągnęli dziewięć troci: pięć samic i cztery samce. Największa ważyła sześć kilogramów. Trocie umieszczono w specjalnym pojemniku z wodą. Zostaną przewiezione do Ośrodka Zarybieniowego w Czarcim Jarze, gdzie naukowcy sztucznie je "wytrą" czyli pomogą im doczekać się potomstwa. Młody narybek zostanie wypuszczony wiosną do tej samej rzeki, skąd pochodzą jego rodzice. W ten sposób uratuje się ten cenny i smaczny gatunek ryb. Beata Tonn