Wczoraj około godziny 21:15 pomocnik operatora dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie odebrał dramatyczny telefon od mężczyzny spod Radomia, który słabo mówił po polsku. Twierdził, że przed chwilą jego 43-letnia koleżanka z Olsztyna napisała mu na czacie, że połknęła dużą ilość tabletek relanium i popiła je wódką. Pisała też, że chce ze sobą skończyć. Mężczyzna podał dane kobiety i jej adres zamieszkania. Na miejsce pojechali wywiadowcy. Drzwi od mieszkania otworzył młody mężczyzna, który był zaskoczony obecnością policji. W jednym z pokoi siedziała przy komputerze 43-letnia kobieta. Była pod wyraźnym działaniem leku, zmykały jej się oczy, była osłabiona. Narzekała na ból w klatce piersiowej i senność. Zapytana co się stało, odparła jedynie, że połknęła opakowanie tabletek, które następnie popiła wódką. Rzeczywiście na biurku stała pusta butelka po alkoholu a w koszu na śmieci leżało puste opakowanie po tabletkach. Funkcjonariusze natychmiast powiadomili pogotowie ratunkowe. Do czasu przyjazdu karetki, policjanci cały czas rozmawiali z kobietą, nie pozwalając jej zasnąć. Po kilku minutach została zabrana do szpitala.