Placówka, która przygotowuje się do kapitalnego remontu, chce opróżnić magazyny, a przedmioty i ubrania przygotowane do sprzedaży w najbliższym czasie nie będą potrzebne scenografom i aktorom. Pierwsza w historii olsztyńskiego teatru wyprzedaż kostiumów i rekwizytów odbędzie się na dziedzińcu teatru w poniedziałkowe popołudnie. - Liczymy na duże zainteresowanie nietypowym pchlim targiem, bo tego dnia zaczyna się w naszym teatrze festiwal "Demoludy" - przyznała Magdalena Bujewicz-Mydlak z biura promocji olsztyńskiego teatru. Wśród rekwizytów wystawionych na sprzedaż znajdą się m.in. kryształowe lustra, lampy naftowe, lampki, obrazy, oraz przedmioty użytkowe: czajniki, żelazka, czy kuchnie węglowe. Jednym z nietypowych rekwizytów, który trafi na teatralny pchli targ, będzie budka telefoniczna wzorowana na tych z Londynu. - Budka ta na drzwiach ma zasłonki prysznicowe, bo aktorka miała telefonować i brać prysznic jednocześnie. Historia tego rekwizytu jest o tyle nietypowa, że spektakl, w którym miała grać, w ostatniej chwili zdjęto z afisza i w efekcie budka nigdy na scenę teatru nie trafiła - przyznała Bujewicz-Mydlak. Na wyprzedaż trafią także rzeźby, drewniane, ale i wykonane ze styropianu, wśród których jest m.in. głowa smoka, pomalowane na złoto popiersie Michaiła Gorbaczowa, figurka zatroskanego Chrystusa oraz kilkanaście różnego rodzaju, wielkości i koloru figurek Matki Boskiej. Wśród kostiumów znajdą się suknie z minionych epok oraz bardzo nietypowe nakrycia głowy i kapelusze m.in. w kształcie bociana, żaby czy lisa. - Każdy przedmiot wystawiony na sprzedaż będzie opatrzony etykietą z informacją, w jakim spektaklu zagrał, kto go nosił. Na etykiecie znajdzie się także cena, za jaką można kupić daną rzecz - powiedziała Angelika Stawisińska z olsztyńskiego teatru. Dodała, że ceny na pchlim targu będą bardzo zróżnicowane - od kilku do kilkuset złotych. Generalny remont olsztyńskiego teatru ma się rozpocząć w 2010 roku - obecnie trwa przetarg, który ma wyłonić jego wykonawcę. Będzie to pierwszy generalny remont placówki od czasu jej powstania w 1925 roku. Będzie kosztować 42 mln zł, z czego 24 mln złotych to unijne dofinansowanie, a 18 mln zł dołożył samorząd województwa warmińsko-mazurskiego. Prace remontowe mają się zakończyć w 2011 roku. W czasie generalnego remontu placówki aktorzy będą występować na różnych scenach w miastach regionu oraz w Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie. Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie został założony w roku 1925 przez Niemców, jako dar dla miejscowej ludności za wygrany plebiscyt. Do 1945 roku grano w nim sztuki w języku niemieckim. Dobre warunki akustyczne umożliwiały również wystawianie oper i operetek, które cieszyły się największym powodzeniem publiczności. W repertuarze znajdowały się utwory Bizeta, Verdiego, Rossiniego, a nawet tetralogia Wagnera. Po II wojnie światowej, 17 listopada 1945 roku, działalność polskiej sceny zainaugurowano premierą "Moralności pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej. Obecnie dyrektorem teatru jest reżyser teatralny i filmowy Janusz Kijowski.