We wtorek Sinai wraz z siostrą wyszły z domu, by sprzedawać ciastka na rzecz organizacji skautów, do której należały. Jak informują świadkowie, gdy dziewczynki zaczęły kwestę, na ulicy pojawił się niebieski Ford Expedition. Z samochodu padły strzały w kierunku dzieci. Sinai Miller została ranna w nogę - pisze "The Huffington Post". Dziewczynkę natychmiast przewieziono do szpitala. Na szczęście kula nie spowodowała poważniejszych uszkodzeń i 9-latka dość szybko wróciła do domu. "To tylko niewinne dziecko" - mówił dla telewizji Fox5, chłopak matki dziewczynki. Dodając, że to, co się zdarzyło "jest kompletnie pozbawione sensu". Jak informuje rzecznik policji w Indianapolis, nie ustalono na razie, czy kula rzeczywiście miała trafić w dziewczynkę. Śledztwo jest w toku. Policjanci poszukują niebieskiego Forda Expedition, z którego oddano strzały w kierunku dzieci - podaje "USA Today".