Zwłoki dzieci zawinięte były w pościel, którą szpital wysłał z całym ładunkiem prania do zakładu. Rzeczniczka policji Kathleen Richards poinformowała media, że detektywi określili to, jako nieumyślny błąd i nie ma konieczności przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie. Gretchen Papez ze szpitala, który popełnił tę fatalną pomyłkę tłumaczy, że zwłoki niemowląt zostały przywiezione do szpitala przez ich matkę. Kobieta urodziła martwe bliźnięta w domu. Papez wyjaśniła także, że władze szpitala starają się ustalić, jak doszło do pomyłki.