W trakcie spotkania Jeb Bush przekonywał zgromadzonych, że za obecny chaos na Bliskim Wschodzie winę ponosi administracja Baracka Obamy. Zdaniem polityka prezydent zaniedbał ten region, co wzmocniło pozycje grup terrorystycznych, w tym tzw. Państwa Islamskiego. Po przemówieniu do Jeba Busha, młodszego brata George’a W. Busha, byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, podeszła 19-letnia Ivy Ziedrich, studentka miejscowego uniwersytetu. Amerykanie wysyłani na śmierć "To pański brat stworzył Państwo Islamskie" - powiedziała Bushowi. "Nacjonalistyczna retoryka wplątała USA w kolejne wojny. Za kadencji pańskiego brata Stany Zjednoczone bezcelowo wysyłały na śmierć młodych Amerykanów w imię amerykańskiej wyjątkowości" - dodała Ziedrich. Jeb Bush starał się bronić decyzji o inwazji na Irak i powodzeniu amerykańskiej misji. "Kiedy opuściliśmy Irak, w kraju było bezpiecznie, a działająca tam al-Kaida została wyeliminowana" - odparł młodszy brat byłego prezydenta USA. Wojna w Iraku nie po raz pierwszy przysparza marzącemu o prezydenturze politykowi wielu problemów. Jeb Bush parokrotnie gubił się i zmieniał zdanie, odpowiadając na pytania o sens inwazji na Irak i konsekwencje decyzji starszego brata.