- Jest to święto na pewno ważne dla Platformy Obywatelskiej, być może też dla Nowoczesnej - być może osób, które w jakiś sposób wywodzą się z tamtego układu - powiedział <a class="db-object" title="Wojciech Bakun" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wojciech-bakun,gsbi,2067" data-id="2067" data-type="theme">Wojciech Bakun</a>. Z kolei <a class="db-object" title="Jan Grabiec" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jan-grabiec,gsbi,1795" data-id="1795" data-type="theme">Jan Grabiec</a> (PO) uważa, że data 4 czerwca 1989 roku jest jedną z najważniejszych dat w historii Polski ostatniego stulecia. - Obok 11 listopada 1918 roku, to jest data również święta narodowego - tak Polacy odbierają tę datę - przekonywał rzecznik Platformy Obywatelskiej. - Dobrze byłoby, żeby w takim dniu prezydent był ze swoim narodem, którego chce być głową - dodał. - W 1989 roku udało się Polsce obalić komunizm w sposób bezkrwawy. Nie udało się w tak fantastyczny sposób zrobić tego w żadnym kraju - mówił z kolei <a class="db-object" title="Ryszard Petru" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ryszard-petru,gsbi,2394" data-id="2394" data-type="theme">Ryszard Petru</a> na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. - Mamy zbyt dużo świąt, w które celebrujemy to, co nam się nie udało - dodał lider Nowoczesnej. - W tym momencie ważne jest to, żebyśmy wszyscy byli razem. Stąd moje zaproszenie na wszystkie pikniki KOD-u. Ja jutro będę - dodał Petru. - Na kolejne 25 lat wyzwania są olbrzymie - mówił. W sobotę z okazji 27. rocznicy wyborów parlamentarnych 4 czerwca 1989 r. KOD organizuje w wielu miastach wiece, marsze i pikniki. Weźmie w nich udział część polityków opozycji.