Sąd zakazał podawania tożsamości 63-letniego ojca, by chronić prywatność dziewczynki. "Ten człowiek nie dopełnił swoich obowiązków rodzicielskich" - uzasadniała wyrok sędzia Deborah Sweeney. Proces toczył się w Sydney. Mężczyzna tłumaczył się mówiąc, że "chciał uchronić córkę przed popełnieniem grzechu seksu pozamałżeńskiego". "Więc gdy weszła w okres dojrzewania, zdecydowałem, że powinna wziąć ślub" - przekonywał. 63-latek zgodził się na małżeństwo swojej 12-letniej córki z 26-letnim Libańczykiem. Ceremonia odbyła się w ubiegłym roku w domu. Ojciec został skazany na osiem lat więzienia, ale już w listopadzie 2020 roku będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie. 26-letni "mąż" już rok temu został skazany na 7,5 roku pozbawiania wolności za wykorzystywanie seksualne nieletniej.