Podobnie jak Batman, Superman czy Spiderman, "Gaza Man" będzie walczył o sprawiedliwość i poszanowanie praw niewinnych osób. Nie będą mu obce również niezwykłe moce lub umiejętności, z których słyną inni superbohaterowie. "Nie sprawimy, że ludzie staną się święci, ale możemy uświęcić ideę. Dlatego powstała idea zamaskowanego mężczyzny, który poświęca życie, walcząc w obronie swojej ziemi, religii i wartości" - powiedział palestyński aktywista Mohammed Mus’ab, cytowany przez serwis internetowy "Tower". Inny zwolennik niepodległej <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-palestyna,gsbi,2665" title="Palestyny" target="_blank">Palestyny</a> Ben Khalifa podchodzi do sprawy bardziej radykalnie. "Ciągła agresja w Stefie Gazy sprzyja budowaniu legend, takich jak "Gaza Man". Człowieka z Gazy, który nie obawia się syjonistycznych tchórzy" - skomentował na swoim blogu. "Gaza Man" będzie bohaterem kreskówki, w planach jest także sprzedaż figurek, odzieży i innych gadżetów z nim związanych. W Izraelu skrytykowano powstanie palestyńskiego suberbohatera. Zdaniem niektórych mediów jest to kolejna propagandowa zagrywka osób powiązanych z Hamasem.