Informację podał na Facebooku dziennikarz i publicysta Witold Gadowski. Jak napisał, jest to pierwszy przykład cyberterroryzmu islamskiego w Polsce. Na stronie internetowej Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego pojawił się komunikat, że witryna "została zhakowana przez Państwo Islamskie". "Jesteśmy wszędzie" - napisano. Salezjanie informują, że zhakowana została tylko strona, skrzynki mailowe pracowników działają. Do ataku Atak miał miejsce wczoraj około godny 15:00, godzinę przed prapremierą filmu związanego z prześladowaniem chrześcijan w Pakistanie. - Był to film o głośnej sprawie Asi Bibi, skazanej na śmierć za rzekome bluźnierstwo przeciw islamowi. Wcześniej przygotowaliśmy już filmy o sytuacji w Egipcie i Syrii - przekazał w rozmowie z Interią ks. Adam Parszywka z Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego. Salezjański Wolontariat Misyjny produkuje serial dokumentalny o prześladowaniu chrześcijan. - Nie chcemy wzbudzać nienawiści ani uprzedzeń. Chcemy, żeby Polacy mieli obraz tego, jak prześladowani są chrześcijanie. W ten sposób wstawiamy się za nimi - wyjaśnił ks. Adam. - Choć mamy świadomość, że tego rodzaju ataki mogą być próbą wywierania nacisków, byśmy zaniechali naszej działalności - dodał. Atak na stronę internetową SWM został zgłoszony na policję, która skierowała sprawę do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Obecnie strona została odblokowana. Identyczny komunikat o zhakowaniu strony pojawił się w piątek na stronie sióstr boromeuszek, które prowadzą okno życia we Wrocławiu. Po naprawieniu strony, atak został ponowiony. Odparto go jednak dość szybko. Siostry boromeuszki również zgłosiły sprawę na policję. Wcześniej informowaliśmy, że hakerzy związani z IS zaatakowali także amerykańskie strony internetowe należące do firm w Ohio, Missouri, Montanie, Nowym Jorku i Minnesocie. Sprawę bada już FBI. Elementy związane z Państwem Islamskim pojawiły się również na stronie jednego z kanadyjskich Kościołów. W niedzielę do podobnych incydentów doszło w Irlandii.