Wiadomo na pewno, że w ataku zginęły trzy osoby. Jest też wielu rannych. Świadek, Mohammed al-Nimr, powiedział w rozmowie z Associated Press, że siły bezpieczeństwa szybko zareagowały na napaść. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się karetki pogotowia. Mężczyzna powiedział, że początkowo doszło do strzelaniny, jednak modlący się w meczecie zdołali schwytać napastnika, miał na sobie pas Szahida, który chciał zdetonować. Saudyjskie media państwowe nie od razu poinformowały o tym zajściu. Szyici w Arabii Saudyjskiej stanowią około 10 do 15 procent ludności w rządzonym przez sunnitów królestwie.