Klip trwa niewiele ponad 4 minuty i pojawiają się w nim twarze m.in. Donalda Trumpa, Beaty Szydło, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-marine-le-pen,gsbi,1072" title="Marine Le Pen" target="_blank">Marine Le Pen</a>, Recepa Tayyipa Erdogana i Victora Orbana. Piosenka stylizowana jest na utwory Rammsteina, a w teledysku pojawia się niemiecki satyryk Jan Böhmermann. Komik w kontrowersyjnym materiale nie przebiera w słowach. Atakuje i wyśmiewa się z niemieckich ksenofobów i rasistów. Oberwało się także światowym przywódcom przeciwnym przyjmowaniu uchodźców.