Mandat poprzedniego prezydenta miasta Wojciecha Bernatowicza wygasili radni po prawomocnym wyroku skazującym go za branie łapówek. Kwiecień i Pruś w pierwszej turze wyborów, która odbyła się 27 kwietnia, uzyskali najwięcej głosów spośród 8 kandydatów. Na kandydata SLD, dotychczasowego wiceprezydenta Starachowic i szefa miejskiego samorządu w latach 2002-2006, zagłosowało 30,06 proc. wyborców. Kandydat PiS, który jest sekretarzem partii w woj. świętokrzyskim, zdobył 22,87 proc. głosów. Frekwencja w I turze wyniosła niewiele ponad 24 proc. Mieszkańcy Starachowic będą mogli głosować w niedzielę od godz. 8 do 22, w 26 obwodowych komisjach wyborczych. Uprawnionych do głosowania jest prawie 44 tys. osób. Od północy z piątku na sobotę - do momentu zamknięcia lokali wyborczych - obowiązywać będzie cisza wyborcza. Nowo wybrany prezydent będzie pełnił funkcję przez około pół roku, do planowanych wyborów, które odbędą się w listopadzie. Obecnie obowiązki prezydenta w Starachowicach pełni komisarz Bożena Szczypiór. Na to stanowisko wyznaczył ją w połowie marca premier Donald Tusk. Uchwałę wygaszającą mandat prezydenta Bernatowicza radni podjęli we wrześniu 2013 r., uprawomocniła się ona w marcu br. po orzeczeniu Naczelnego Sądu Administracyjnego. Bernatowicz został skazany w styczniu 2013 r. na 3,5 roku więzienia, 100 tys. zł grzywny, 8 lat zakazu pełnienia funkcji publicznych i przepadek 95,5 tys. zł - mienia pochodzącego z przestępstwa. 11 września w procesie apelacyjnym wyrok został utrzymany w mocy. 4 października zeszłego roku prezydent rozpoczął odbywanie kary. W sierpniu 2012 r. w Starachowicach odbyło się referendum w sprawie odwołania Bernatowicza; nie było ono ważne ze względu na zbyt niską frekwencję. Starachowice są trzecim co do wielkości (po Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim) miastem województwa świętokrzyskiego. Położone są w północno-wschodniej części regionu. Mieszka tam ponad 50 tys. mieszkańców.