Policjanci wiążą wybuch bankomatu z włamaniem, do którego doszło w czerwcu w Starachowicach. Wtedy to do bankomatu wpuszczony został gaz, a następnie podpalony. To doprowadziło do eksplozji. Dzisiejszy wybuch, jak wynika ze wstępnych oględzin, wygląda na bardzo podobny. Czy zginęły pieniądze? Na razie nie wiadomo. Na miejsce ma przyjechać przedstawiciel operatora bankomatu. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/krzysztof-kot" target="_blank">Krzysztof Kot</a>