Wystawiono zgromadzoną przez łódzkiego kolekcjonera broń z różnych epok i różnych stron świata, oporządzenie wojskowe, tkaniny, kobierce, dodatki do ubiorów (m.in. bogate zbiory guzów kontuszowych i pasów metalowych), srebra, brązy, rzeźbę, szkło, przyrządy miernicze, malarstwo i ceramikę. Dominują militaria - uzbrojenie ochronne (hełmy, tarcze, zbroje), broń biała (szable, miecze, sztylety itp.), palna (strzelby, pistolety), miotająca (łuki, strzały) i artyleryjska (moździerze, armaty) oraz oporządzenie (np. prochownice). Broń bliskowschodnia pochodzi z terenów Turcji, Persji, Indii i Kaukazu. Zabytki są bogato zdobione dekoracją rytą, trawioną, złoceniami, emalią oraz kamieniami szlachetnymi. Najstarsza w grupie i niezwykle rzadka jest tarcza turecka z przełomu XVI i XVII wieku - podkreśliła współtwórczyni wystawy, Anna Kwaśnik- Gliwińska. Wśród obiektów dalekowschodnich zwraca uwagę kompletna zbroja samurajska, zespół broni japońskiej oraz posążki - chińskie, tybetańskie, nepalskie i mongolskie - z XVII, XVIII i XIX wieku, będące wyobrażeniami bóstw, m.in. Buddy. Prezentowany jest również bogaty zestaw blisko- i dalekowschodnich przedmiotów codziennego użytku: luster, fajek wodnych, piórników, łyżek portfeli, szkatuł, świeczników i kadzielnic. Oryginalną tkaniną jest fragment egipskiego płotu namiotu pogrzebowego, ustawianego przez Arabów na pustyniach, by chronił żałobników. - Równie fascynujące są kobierce turkmeńskie, wyroby plemion koczowniczych z obszaru między Kaukazem a Amu-Darią - zaznaczyła Kwaśnik-Gliwińska. Kolejny wyodrębniony zespół obiektów stanowi XIX-wieczna broń, rzemiosło artystyczne, obrazy, związane z polską tradycją narodową pasy, guzy kontuszowe, karabele i portrety. Spory zbiór w kolekcji to zegary - zarówno tzw. kominkowe, jak stołowe, tzw. kaflowe i słoneczne. Duży - liczący ponad 90 eksponatów - zespół tworzą wyroby złotnicze z XVI-XX wieku, z ośrodków zachodnioeuropejskich i polskich. Ryszard Janiak jest z wykształcenia inżynierem mechanikiem. W swoim zawodzie pracował jednak krótko. Prowadząc w Łodzi prywatny antykwariat oddaje się kolekcjonerstwu, w którym - jak twierdzi - pożytkuje wiedzę z zakresu materiałoznawstwa. Pasję zbierania przekazał córce - zamiłowanej znawczyni broni. Kielecką wystawę można zwiedzać do końca lutego. Dla koneserów przygotowano obszerny katalog, który został wydany wspólnie z Zamkiem Królewskim w Warszawie, gdzie wystawa gościła uprzednio.