Świętokrzyskie nie posiada jeszcze takiej placówki - ciężko chorzy i umierający znajdą w niej godne miejsce odejścia do wieczności - przekonuje bp Kazimierz Ryczan. "Jałmużną na ten cel może być jeden procent z podatku za ostatni rok, przekazany dla Caritas kieleckiej. Niech ten skromny nawet odpis zamieni się w uśmiech, w dotknięcie ciepłej dłoni, w żebraną obecność drugiego człowieka przy odchodzeniu z tego świata" - napisał biskup kielecki w apelu, który zostanie odczytany w niedzielę w kościołach. Jak poinformował w środę na konferencji prasowej w Kielcach dyrektor diecezjalnej Caritas ks. Stanisław Słowik, hospicjum powstanie w dawnej kaplicy parafii Miłosierdzia Bożego. Jej pustą obecnie przestrzeń mają wypełnić sale z 44 łóżkami dla chorych, trzy pokoje gościnne dla ich rodzin, pokój zabiegowy, pokój rehabilitacji, jadalnia, świetlica i mała kaplica. W dawnym domu parafialnym powstanie kuchnia z zapleczem. Opiekę nad terminalnie chorymi ma roztoczyć personel lekarsko-pielęgniarski i przeszkoleni wolontariusze. Świadczona ma być także pomoc psychologiczna dla chorych i ich najbliższych. Środki na finansowanie opieki nad pacjentami miałby zapewnić Narodowy Fundusz Zdrowia. Wstępny kosztorys adaptacji budynku kaplicy opiewa na 4,5 - 5 mln zł. Budowa ma ruszyć z początkiem przyszłego roku, a otwarcie placówki zaplanowano na połowę 2012 roku. Obecny na konferencji prasowej dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii dr Stanisław Góźdź wyraził opinię, że inicjatywa Caritas kieleckiej jest cenna i zasługuje na wszechstronne wsparcie, ponieważ województwo posiada bardzo skromną bazę dla medycyny paliatywnej. Promowanie zbiórki pieniędzy na hospicjum i patronat nad budową tej placówki zdeklarowało już publiczne <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">Radio</a> Kielce i dziennik "Echo Dnia". Caritas kielecka od 20 lat pomaga rocznie około 30 tysiącom osób biednych i potrzebujących. Prowadzi m.in. dom dla niepełnosprawnych, placówki dla dzieci i młodzieży, stołówki i schroniska dla bezdomnych oraz darmowe poradnie lekarskie. Zatrudnia niemal 500 osób etatowo i 200 na umowy-zlecenia, a ponadto angażuje blisko trzy tysiące wolontariuszy.