"Kto jak kto, ale my, króliki, wiemy, jak zadbać o liczne potomstwo" - tymi słowami zaczyna się spot "Króliczki", opracowany w ramach Narodowego Programu Zdrowia. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł poinformował, że spot, opracowany przez specjalistów od komunikacji, ma zwrócić uwagę na problem niedostatecznej dzietności w Polsce i w Europie. Według "Dziennika Gazety Prawnej" koszt kampanii z królikami w roli głównej to 2,7 mln złotych. Spot jest gorąco dyskutowany nie tylko w Polsce. "Polski rząd zachęca obywateli, by rozmnażali się jak króliki. (...) Polska ma jeden z najniższych wskaźników urodzeń w Europie" - czytamy w depeszy AP. "To najnowszy krok konserwatywnego rządu w tym w większości katolickim kraju z 38 milionami mieszkańców, by odwrócić niekorzystną tendencję demograficzną" - informuje agencja. Ministerstwo zdrowia w oświadczeniu przesłanym AP wyjaśniło, że próbuje sposób zachęcić Polaków w wieku reprodukcyjnym, by zaadaptowali zdrowy styl życia. Resort podkreśla, że spot "nie jest wulgarny, ani nikogo nie obraża". O kampanii z królikami informują największe światowe media: