5-letnia Caroline i 8-letnia Leia wyszły z domu w piątek po południu. Wcześniej spytały mamę, czy mogą iść na spacer. Ta odpowiedziała: Nie. Ale mimo to dziewczynki się oddaliły. Szeryf hrabstwa Humbold odnalezienie dzieci po niemal dwóch dobach od zaginięcia określa mianem cudu. - To surowy teren, panują tam ekstremalne warunki. Te dziewczynki mają na pewno niesamowitą historię do opowiedzenia - powiedział William Honsal. Szeryf przyznał, że siostrzyczki udało się odnaleźć po okruszkach z batonów, jakie zostawiły po sobie w lesie i śladach ich kaloszy. Dziewczynki powiedziały później, że poszły w głąb lasu za jeleniem, a potem nie mogły znaleźć drogi powrotnej. Kiedy je znaleziono, były odwodnione i wychłodzone, ale ogólnie w dobrej kondycji. Widać to na zdjęciu udostępnionym przez dziennikarkę CNN. Dziewczynki siedzą na szpitalnym łóżku i z apetytem zajadają pizzę.