W sondażu zdecydowanie prowadzi założona dopiero w 2011 r. partia ANO. Ugrupowanie zostało powołane przez Andreja Babisza, pochodzącego ze Słowacji biznesmena. Partia propaguje liberalizm gospodarczy, a niektóre zagraniczne media zarzucają jej populizm. Ugrupowanie może liczyć na 25 proc. poparcia, co oznacza, że do sformowania rządu będzie potrzebować koalicjantów. Na drugim miejscu znajduje się dotychczas rządząca Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD). Prowadzone przez premiera Bohuslava Sobotkę ugrupowanie ciągle traci w oczach wyborców. Według ostatniego sondażu na socjaldemokratów chce głosować tylko 12,5 proc. Czechów. Bohuslav Sobotka nie ma zatem szans na kolejną kadencję na stanowisku premiera. Różnice procentowe między kolejnymi partiami są nieznaczne. Na trzecim miejscu w sondażu znalazła się Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCM) z 10,5 proc. poparciem, a na czwartym - Wolność i Bezpośrednia Demokracja (SPD), która może liczyć na 9,5 proc. głosów. Dalej znalazła się Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) - na którą chce głosować 9 proc. wyborców. Dobry wynik mogą osiągnąć Piraci z 8,5 proc. poparciem, a na wejście do parlamentu mają jeszcze szanse dwa inne ugrupowania: obecny koalicjant partii rządzącej - Unia Chrześcijańska i Demokratyczna - Czechosłowacka Partia Ludowa (KDU-CSL) oraz opozycyjny ruch TOP 09. Formacje mogą liczyć na odpowiednio 6,5 i 6 proc. poparcia. Pozostałe partie raczej nie przekroczą progu wyborczego. Wejście aż ośmiu partii do 200-osobowej Izby Poselskiej byłoby wydarzeniem bez precedensu w historii Czeskiej Republiki. Dotychczas rekordowym wynikiem było zameldowanie się siedmiu partii w ostatnich wyborach w 2013 r.