Celem wspólnego projektu kilkudziesięciu wydawców jest odciążenie plecaków włoskich uczniów, którzy - jak alarmują rodzice, nauczyciele i lekarze - uginają się pod wagą książek. Dźwigają do szkoły nawet 16 kilogramów. Według ortopedów plecak lub torba nie może ważyć więcej niż wynosi 15 procent wagi ucznia. Jeden z pediatrów watykańskiego szpitala Bambino Gesu zalecił zaś, by plecak ważył około 5 kilogramów. Po długiej dyskusji na temat szkolnych ciężarów i fazie eksperymentów rusza platforma pod nazwą Cyfrowy Plecak, na której dostępne są niemal wszystkie podręczniki, obowiązujące w szkołach podstawowych, gimnazjach, liceach i technikach. Potrzebną książkę odnajduje się wybierając na stronie internetowej szkołę i klasę. Pomysł ten poprzedziły indywidualne inicjatywy nauczycieli w całych Włoszech, którzy stanęli po stronie uczniów. Prasa przypomina, że niedawno dyrektorka technikum z Vigevano w Lombardii zważyła plecaki wszystkich wchodzących do szkoły uczniów. Odkryła, że najlżejszy ważył 8 kilogramów. Włoski resort oświaty w przypomnianym ostatnio okólniku podkreśliło, że nadmierna waga plecaków jest "przyczyną problemów fizycznych, mających wpływ na postawę, równowagę i poruszanie się". Z Rzymu Sylwia Wysocka