Centralne Włochy ucierpiały ostatnio w wyniku dwóch serii wstrząsów, w sierpniu i w październiku, zginęło około trzystu osób. Amerykański sejsmolog Ross Stein mówi BBC, że takie sekwencje wstrząsów są charakterystyczne dla tego kraju. Wiąże się to z uskokami, czyli liniami, wzdłuż których pojawiają się wstrząsy. "One są tam stosunkowo młode, mają niecały milion lat" - wyjaśnia sejsmolog. "Są małe i jest ich dużo, to oznacza, że wstrząs na jednym uskoku buduje napięcia w innych uskokach". W konsekwencji wstrząsy wtórne często nie słabną i mogą pojawiać po dziesięciu czy po stu dniach. Zdaniem Steina, jest niemal pewne, że będzie dochodzić do kolejnych trzęsień ziemi. Włoscy sejsmolodzy wyliczyli, że po ostatnich wstrząsach jest sporo uskoków, w których nagromadziła się energia, i zostanie ona uwolniona właśnie w postaci trzęsień.