Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem (15 maja) w mieście Ujfeherto w komitacie Szabolcs-Szatmar-Bereg na północnym wschodzie Węgier. Mężczyzna został postrzelony w łopatkę na podwórku koło domu. Według regionalnego portalu <a href="http://szon.hu/" target="_blank">Szon.hu</a> rana nie krwawiła, początkowo sądzono więc, że doznał zawału. Dopiero później zauważono na jego ubraniu dziurę po kuli. Policja stwierdziła, że kula w ciele mężczyzny pochodzi z broni któregoś z członków miejscowego towarzystwa myśliwskiego, a przypadkowy strzał oddano z odległości około dwóch kilometrów. Rzecznik prokuratury komitatu Szabolcs-Szatmar-Bereg Laszlo Szilagyi powiedział portalowi <a href="http://24.hu/" target="_blank">24.hu</a>, że policja skonfiskowała broń myśliwską, z której przypuszczalnie oddano strzał, ale na razie nie ma podejrzanego w tej sprawie. Bada okoliczności zdarzenia z pomocą specjalistów. Policja wszczęła śledztwo w związku z podejrzeniem zabójstwa przez niedbalstwo. Przesłuchiwani są świadkowie.Portal <a href="http://szon.hu/" target="_blank">Szon.hu</a> napisał, że w piątek trzech miejscowych myśliwych poszło do lasu, żeby wypróbować nową broń myśliwską jednego z nich, wartą kilka milionów forintów (kilkanaście tysięcy złotych), i prawdopodobnie podczas próbnego strzału kula trafiła mężczyznę. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)