"Corriere della Sera" poinformowała, że list w sprawie omawianego w Senacie projektu ustawy o homofobii i transfobii przekazał ambasadzie Włoch przy Stolicy Apostolskiej watykański sekretarz do spraw stosunków z państwami, czyli szef dyplomacji arcybiskup Paul Richard Gallagher. Według dziennika nigdy wcześniej w historii dwustronnych relacji nie zdarzyło się, aby <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-watykan,gsbi,4154" title="Watykan" target="_blank">Watykan</a> interweniował podczas prac nad ustawą we włoskim parlamencie. Hierarchowie "zaniepokojeni" W nocie abp Gallagher napisał, że "niektóre zapisy projektu legislacyjnego omawianego w Senacie redukują wolność zagwarantowaną Kościołowi katolickiemu" w konkordacie. Wśród nich wymienił zapis o tym, że szkoły katolickie nie byłyby zwolnione z organizacji planowanego krajowego dnia przeciwko homofobii. Ponadto wyraził zaniepokojenie możliwością ograniczenia "wolności przekonań" katolików oraz prawnych konsekwencji wyrażania przez nich własnych poglądów. "Prosimy, aby zostało uwzględnione nasze zaniepokojenie" - dodał abp Gallagher, cytowany w gazecie. Nota do ambasadora Nota została przekazana nieformalnie ambasadorowi Włoch przy Stolicy Apostolskiej - wyjaśniło z kolei agencji Ansa watykańskie biuro prasowe. Cytowane przez nią źródła watykańskie podkreśliły zaś, że celem Stolicy Apostolskiej nie jest zablokowanie ustawy, lecz jej modyfikacja. O zaniepokojeniu ustawą, nad którą pracuje <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-senat-rzeczpospolitej-polskiej,gsbi,23" title="Senat" target="_blank">Senat</a> w Rzymie w klimacie polemik i kontrowersji, mówił we wtorek prefekt dykasterii do spraw świeckich, rodziny i życia kardynał Kevin Farrell na konferencji prasowej w Watykanie. - Oczywiście jest zaniepokojenie Stolicy Apostolskiej i każdego z nas - oświadczył. Następnie zastrzegł, że nie sprawy szczegółowo.