Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do wypadku. Rano straż wybrzeża dostała informację, że "prom jest bardzo przechylony i nie wraca do pionu". Gdy na miejsce dopłynęły statki ratownicze, jednostka leżała już do góry dnem. Na pokładzie w momencie zdarzenia nikogo nie było. Holenderska agencja informacyjna NOS, twierdzi, że prom nie był przystosowany do żeglugi morskiej.