17 lipca grupa uzbrojonych mężczyzn wtargnęła do budynku policji w Erywaniu. W trakcie ataku zginął funkcjonariusz, a kilka osób zostało rannych. Zamachowcy domagają się dymisji władz Armenii i uwolnienia więźniów politycznych. Wspierający ich zwolennicy radykalnej opozycji organizują w Erywaniu demonstracje, w trakcie których dochodzi do starć z policją. Tylko ostatniej nocy w bijatykach rannych zostało ponad 160 osób, a 26 kolejnych trafiło do aresztów. Późnym popołudniem policja postawiła zamachowcom ultimatum: albo złożą broń, albo zostanie przypuszczony szturm. W reakcji na to, jeden z bandytów zabił, strzałem w głowę, funkcjonariusza policji.