Obowiązek posiadania przez wszystkich dorosłych Amerykanów ubezpieczenia medycznego jest podstawowym (i zarazem najczęściej krytykowanym) punktem przyjętej siedem lat temu Ustawy o Dostępności Opieki Medycznej (Affordable Health Care Act) potocznie zwanej "Obamacare". Kontrowersyjna ustawa została przyjęta w marcu 2010 roku wyłącznie głosami ustawodawców z Partii Demokratycznej, w okresie rządów w Białym Domu demokraty Baracka Obamy. Zniesienie i zastąpienie Obamacare, a także reforma systemu podatkowego USA, były podstawowymi obietnicami Donalda Trumpa złożonymi podczas ubiegłorocznej kampanii poprzedzającej wybory prezydenckie. Kluczowa poprawka Grupa republikańskich ustawodawców z wyższej izby amerykańskiego parlamentu opracowała projekt ustawy zmierzającej do przeprowadzenia radykalnej reformy podatków przy jednoczesnym zniesieniu Obamacare. Poprawka wprowadzona do senackiego projektu ustawy (o radykalnej reformie systemu podatkowego) przewiduje zniesienie obowiązku posiadania ubezpieczenia medycznego i groźby zapłacenia kary za brak takiej polisy. Senator Mitch McConnell, przywódca większości republikańskiej Senatu, podobnie jak prezydent Donald Trump, poparł propozycję osiągnięcia w ramach jednej ustawy dwóch podstawowych celów ustawodawczych Partii Republikańskiej. Amerykański prezydent w wiadomości na Twitterze, wysłanej z Azji we wtorek, argumentował, że zniesienie obowiązku wykupienia ubezpieczenia pozwoliłoby "na dalszą redukcję podatków klasy średniej". "I tak jest za drogie" Podobnego zdania jest jeden z projektodawców senackiego projektu ustawy Senator Tom Cotton. "Zniesienie obowiązku posiadania ubezpieczenia pozwoli na opłacenie redukcji podatków dla zapracowanych amerykańskich rodzin i ochroni je przed karami urzędu skarbowego za to, że nie są w stanie wykupić ubezpieczenia, które jest i tak dla nich zbyt drogie" - powiedział w środę senator Cotton w programie telewizji CNBC. Zdaniem innego republikańskiego senatora, Johna Cornyna - szefa dyscypliny partyjnej republikańskiej większości w Senacie, republikanie posiadają w wyższej izbie amerykańskiego parlamentu wystarczającą liczbę głosów, aby przyjąć tę ustawę zwykłą większością głosów. Paul Ryan nie zamierza czekać Izba Reprezentantów zamierza głosować nad ustawą o reformie sytemu podatkowego jeszcze w tym tygodniu, jednak projekt Izby, w przeciwieństwie do senackiego projektu ustawy o reformie podatków, nie zawiera poprawki o zniesieniu Obamacare. Przewodniczący Izby Reprezentantów, republikański kongresman Paul Ryan, nie zamierza czekać z głosowaniem na Senat. Zdaniem Ryana, w przypadku przyjęcia przez Senat ustawy o reformie podatków razem z poprawką o zniesieniu Obamacare, oba te ustalenia mogłyby znaleźć się w ostatecznej wersji ustawy opracowanej podczas konferencji ustawodawczej Izby Reprezentantów i Senatu. Autorzy ekspertyzy Kongresowego Biura Budżetu (Congressional Budget Office - CBO), niezależnego, ponadpartyjnego biura badawczego Kongresu, przewidują, że zniesienie Obamacare pozwoliłoby rządowi federalnemu zaoszczędzić 338 mld dolarów w okresie 10 lat. Jednak zniesienie Obamacare oznaczałoby także utratę ubezpieczenia medycznego przez 13 milionów Amerykanów. Taka możliwość - wskazują politolodzy - przed przyszłorocznymi wyborami do Kongresu stanowi dla republikanów olbrzymie ryzyko polityczne. Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)