NATO obawia się, że rosyjski system 9M729 jest sprzeczny z układem o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (tzw. traktat INF). Układ INF podpisali przywódcy USA i ówczesnego ZSRR, Ronald Reagan i Michaił Gorbaczow, 8 grudnia 1987 r. w Waszyngtonie. Przewiduje on likwidację arsenałów tej broni, a także zabrania jej produkowania, przechowywania i stosowania. "Nadszedł czas, aby Rosja usiadła do stołu i przestała naruszać traktat" - powiedziała dziennikarzom w przeddzień spotkania ministrów obrony Sojuszu w Brukseli cytowana przez AP Hutchison. Dodała, że jeśli system zacznie działać, USA zareagują tak, aby pociski nie mogły trafić "w którykolwiek z naszych krajów w Europie i uderzyć Amerykę". Rosja opracowuje nowy system pocisków rakietowych Jak podaje AP, Waszyngton podzielił się ze swoimi 28 sojusznikami z NATO danymi wywiadowczymi, które mają świadczyć o tym, że Rosja opracowuje system pocisków rakietowych, który może dać Moskwie możliwość rozpoczęcia ataku nuklearnego w Europie. Szef Pentagonu Jim Mattis powiedział we wtorek, że zamierza poruszyć tę kwestię podczas spotkania NATO w Brukseli. Jak mówił we wtorek na konferencji w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, wszyscy sojusznicy są zaniepokojeni rosyjskim systemem rakietowym. "Mamy obawy co do nierespektowania przez Rosję jej międzynarodowych zobowiązań, w tym układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (traktat INF). (...) Traktat ten jest kluczowym elementem naszego bezpieczeństwa. Jest on zagrożony przez działania Rosji. (..) Po latach zaprzeczeń Rosja niedawno potwierdziła istnienie nowego systemu rakietowego, nazwanego 9M729. Rosja nie dostarczyła żadnych wiarygodnych odpowiedzi co do tych nowych rakiet" - powiedział Stoltenberg. "Rosja musi pilnie odpowiedzieć na te zarzuty" - zaznaczył szef NATO. Szef NATO: Jesteśmy bardzo zaniepokojeni Stoltenberg był pytany, czy NATO ma jakieś wskazówki lub obawy dotyczące miejsca, w którym Rosja zamierza rozmieścić pociski. Jak powiedział, to USA, które są częścią traktatu INF, ustaliły, że Rosja "łamie prawo", ponieważ według amerykańskich informacji Rosja już zaczęła te rakiety rozmieszczać. "USA podzieliły się z nami tymi informacjami wywiadowczymi, ale nie będę wdawał się w szczegóły. (...) Zapoznaliśmy się z nimi i jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Niezwykle ważne jest zagwarantowanie, by Rosja przestrzegała traktatu INF, ponieważ jest on podstawą bezpieczeństwa europejskiego" - odpowiedział Stoltenberg. Dodał, że nie zamierza mówić o tym, gdzie NATO spodziewa się rozmieszczenia rakiet przez Rosję. Putin w orędziu o nowej broni Na początku marca Departament Stanu USA oskarżył Rosję o rozwijanie destabilizujących systemów broni z naruszeniem zobowiązań wynikających z INF. Była to reakcja na orędzie prezydenta Rosji Władimira Putina na forum rosyjskiego parlamentu. Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert oświadczyła wtedy, że przemówienie Putina świadczy o tym, że Rosja narusza swoje zobowiązania wynikające z podpisanego przez nią układu INF. Nauert podkreśliła, że "prezydent Putin potwierdził to, co rząd USA wiedział od dawna". "Rosja rozwija systemy destabilizującej broni od 10 lat, w sposób oczywisty, naruszając swoje zobowiązania wynikające z traktatów" - dodała. W marcowym orędziu Putin oświadczył m.in., że Rosja rozpoczęła "aktywną fazę testów" międzykontynentalnej rakiety balistycznej Sarmat. Zapewnił, że dla tej broni nie są groźne "żadne systemy obrony przeciwrakietowej, nawet perspektywiczne". Sarmat ma być następcą znajdującego się obecnie na uzbrojeniu najpotężniejszego rosyjskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego RS-20W Wojewoda. Ma od swego poprzednika większy zasięg i może przenosić większą liczbę głowic nuklearnych. Putin poinformował też o nowym pocisku manewrującym z napędem nuklearnym, który - jak powiedział - "nie ma odpowiedników na świecie". Według rosyjskiego prezydenta, pocisk ma nieograniczony zasięg i może obejść systemy obrony przeciwrakietowej. Rosja reaguje "Wygląda na to, że ludzie, którzy składają takie oświadczenia, nie są świadomi stopnia odpowiedzialności i niebezpieczeństwa agresywnej retoryki. Kto upoważnił tę damę do składania takiego oświadczenia? Amerykański naród?" - zareagowała na wypowiedź Hutchison rzeczniczka prasowa rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa. "Amerykańska dyplomacja zrobi dużo, aby odwrócić skutki własnych błędów. Bardzo łatwo jest łamać i niszczyć wszystko, a naprawić trudno" - dodała. Zacharowa zapowiedziała, że rosyjscy eksperci wojskowi odpowiedzą na amerykańskie zastrzeżenia.