Miejscowy szeryf Scott Israel poinformował, że funkcjonariusz odpowiedzialny za bezpieczeństwo szkoły, nie pojawił się w budynku. Był na zewnątrz, gdy napastnik strzelał do uczniów. "W kluczowym momencie policjant nie interweniował, mimo że takie osoby są odpowiednio przez nas szkolone, aby reagować natychmiast. W tym przypadku zamachowiec nie został unieszkodliwiony" - mówił Scott Israel. Funkcjonariusz został zawieszony w swoich obowiązkach, po czym sam złożył rezygnację. Nie dostał również wynagrodzenia. Ponadto zawieszeni zostali dwaj inni członkowie ochrony. Miejscowe biuro szeryfa było wcześniej wielokrotnie ostrzegane, że sprawca - 19-letni Nikolas Cruz - może stanowić poważne zagrożenie. Informacje te zlekceważono. Nie sporządzono w tej sprawie nawet raportu.