Nikt nie zginął.Według policji zajście było finałem kłótni podczas koncertu i nie ma związku z terroryzmem. Życie rannych osób nie jest zagrożone. Stan jednej z nich, początkowo określany jako krytyczny, jest już stabilny. Nie wiadomo jeszcze, ilu ludzi użyło w klubie broni. Policja zbiera na miejscu materiał dowodowy. Media informują, że kiedy padły strzały, wśród gości klubu wybuchła panika. Ludzie rzucili się do wyjścia i właśnie wtedy trzy osoby odniosły obrażenia. W maju jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych podczas strzelaniny, do której doszło na koncercie w Jonesboro w stanie Arkansas.