Autorem projektu usunięcia Janukowycza ze stanowiska jest niezrzeszony deputowany Hryhorij Omelczenko. Domaga się on, by prócz kwestii rosyjskiej marynarki wojennej komisja zajęła się stanowiskiem szefa państwa w sprawie Wielkiego Głodu na Ukrainie początku lat 30. ub. wieku. W odróżnieniu od swego poprzednika Wiktora Juszczenki, Janukowycz uważa, iż Wielki Głód nie był ludobójstwem na narodzie ukraińskim, lecz - jak mówił niedawno w Strasburgu - "wspólną tragedią" wszystkich mieszkańców Związku Radzieckiego z okresu rządów Józefa Stalina. Janukowycz naruszył w ten sposób ukraińską ustawę, która traktuje Wielki Głód w kategoriach ludobójstwa. Deputowany Omelczenko proponuje, by komisja parlamentarna przeprowadziła "pełne i obiektywne śledztwo w sprawie działań prezydenta, a swe wnioski przekazała Sądowi Najwyższemu Ukrainy, by ten zdecydował, czy działania te noszą oznaki zdrady racji stanu, bądź innego przestępstwa". W miniony wtorek ukraiński parlament głosami koalicji zdominowanej przez prorosyjską Partię Regionów Janukowycza zatwierdził umowę, zawartą przez niego z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, zgodnie z którą zamiast do 2017 r., rosyjska Flota Czarnomorska będzie mogła stacjonować na Ukrainie nawet do 2047 r. W zamian za to Kijów otrzymał od Moskwy 30-procentową zniżkę cen kupowanego w Rosji gazu ziemnego.