Zabójca był obywatelem Ukrainy i nazywał się Paweł Parszow. Tak wynika z dokumentów, które przy nim znaleziono. Informacje takie podał doradca szefa MSW Anton Heraszczenko. Okazało się, że zabójca odbywał służbę w oddziałach Gwardii Narodowej w okolicach Mariupola. Zakończył służbę w sierpniu zeszłego roku. Z ustaleń MSW wynika, że jeszcze przed podjęciem służby w ukraińskich oddziałach Paweł Parszow został zwerbowany przez Rosjan i przeszedł szkolenie w ośrodku przygotowującym dywersantów. Po zakończeniu służby w Gwardii Narodowej miał oczekiwać na rozkazy z Moskwy. Takim rozkazem, jak poinformował Anton Heraszczenko, było polecenie zabójstwa byłego rosyjskiego deputowanego. Zamordowany Denis Woronienkow uciekł w zeszłym roku z Rosji i zeznawał w śledztwie w sprawie agresji Rosji i zdrady państwa przez eksprezydenta Wiktora Janukowycza.