Jego przeciwnicy bojkotują głosowanie. Również międzynarodowi obserwatorzy wycofali się z Peru. Twierdzą, że nie zostały spełnione warunki by wybory były wolne i uczciwe. Przywódca opozycji Alejandro Toledo, który rywalizował o fotel prezydencki z Fujimorim oznajmił, że wycofuje swą kandydaturę, gdyż władze nie uwzględniły prośby o przesunięcie daty głosowania. Mimo to jego nazwisko wciąż figuruje na kartach wyborczych, bo władze w Limie twierdzą, że już nie może się wycofać.