Ujawnienie przez media informacji o spotkaniach Donalda Trumpa juniora z Rosjanami, do których się przyznał, wywołało burzę na amerykańskiej scenie politycznej. Prezydent zwykle w niedzielę podsumowuje na Twitterze wydarzenia tygodnia, dlatego i tym razem nie zabrakło odniesień do tego tematu. Obecny gospodarz Białego Domu broni syna, a środkom masowego przekazu zarzuca, że wciąż sprzyjają Hillary Clinton. "Ona mogła bezprawnie usunąć służbowe e-maile ze swojej skrzynki pocztowej, a moim synem się pogardza" - pisze Donald Trump. Dodał również, że znaczna część amerykańskich mediów w swych informacjach powołuje się na mało wiarygodne źródła. "To jest dewastacja naszej demokracji" - podsumowuje na Twitterze Donald Trump.