Trzech uczniów zmarło na miejscu, a troje dzieci zginęło po przyjeździe do szpitala - poinformował BBC szpital w Rulenge. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie pochodzenia granatu. Szkoła, w której doszło do zdarzenia, znajduje się w regionie Kagera w pobliżu granicy z Republiką Burundi. W regionie przebywa wielu uchodźców z Burundi, w tym byłych żołnierzy; to właśnie do nich mógł należeć pocisk, który wybuchł w szkole - twierdzi BBC. Szef policji regionu Kagera oświadczył, że najprawdopodobniej uczeń podniósł pocisk, myśląc, iż jest to kawałek złomu.