Sąd w Gaellivare wymierzył 47-letniemu mężczyźnie karę dożywotniego więzienia, a jego nastoletnich synów skierował na pobyt w zakładzie poprawczym. Do głośnego morderstwa doszło 15 lipca. Ojciec z synami najpierw ścigali 20-latka, a gdy ten schronił się w autobusie pełnym pasażerów, otoczyli go, zadając mu 99 ran nożami. Mężczyzna zmarł. W śledztwie ustalono, że motywem ataku była zazdrość oraz chęć ratowania honoru rodziny. 20-latek miał być w związku z żoną 47-latka oraz matką nastolatków. "Nasze kobiety to nasze symbole honoru, a on przekroczył granicę. (...) My się tylko broniliśmy" - wyjaśniał podczas przesłuchania Mohammad-Jawad A.