12-tygodniowy szczeniak przeżył, zjadając resztki śmieci pozostawionych w samochodzie. Pies żywił się pozostałościami fast foodów i papierosów, które zostały w aucie. Zwierzę zauważył jeden z pracowników schroniska i natychmiast zawiadomił policję. Jak komentuje sprawę weterynarz Billie Deam, "to prawdziwy cud,że tak młody pies przetrwał bez wody". W tej sprawie wypowiedziała się także Toni Fugate, rzeczniczka Kansas City Pet Project :" Pies był poważnie odwodniony i niedożywiony. Obecnie przebywa pod intensywną opieką, by mógł szybko wrócić do zdrowia". Pracownicy schroniska spodziewają się znaleźć dla szczeniaka prawdziwy dom w ciągu najbliższych kilku tygodni. O sprawie informuje "Huffington Post".