- Myślę, że <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bialorus,gsbi,2916" title="Białoruś" target="_blank">Białoruś</a> jest już blisko mety. Taką mam nadzieję, ponieważ pomimo wszystkich represji, pomimo przemocy i tortur, do których dochodzi w więzieniach, ludzie pragną zmiany, do której wciąż nie doszło. Rozumieją, że nie są w stanie zaakceptować tego złego człowieka jako swojego prezydenta, nie są w stanie z nim żyć. Dążą do zmiany. I dlatego kontynuują walkę. I będą walczyć aż do zwycięstwa - <a href="https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-02-04/bialorusini-oczekiwali-na-wiecej-ze-strony-zachodu-cichanouska-w-dzien-na-swiecie/?ref=aside_najnowsze" target="_blank">powiedziała w "Dniu na Świecie" Polsat News Swiatłana Cichanouska. </a> Podkreśliła, że Białorusini potrzebuję negocjacji, które doprowadzą do nowych wyborów. - Te rozmowy nie powinny być jednak zorganizowane przez samego <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-alaksandr-lukaszenka,gsbi,1060" title="Alaksandra Łukaszenkę" target="_blank">Alaksandra Łukaszenkę</a> - oceniła. Prowadzący magazynu "Dzień na Świecie" Jan Mikruta pytał, co dla Cichanouskiej oznacza nominacja do Pokojowej Nagrody Nobla. - To nie ja jestem nominowana, nominowani są mieszkańcy Białorusi. Oni na tę nagrodę zasługują - odpowiedziała. Cichanouska stwierdziła ponadto, że UE czy USA powinny wywierać większy nacisk na Łukaszenkę.- Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, co dotąd zrobiliście, za to, że nie uznaliście ważności wyboru Łukaszenki, to było bardzo ważne oświadczenie. Jesteśmy wdzięczni za pomoc, wsparcie i solidarność, ale Białorusini i ja osobiście jesteśmy przekonani, że moglibyście zrobić znacznie, znacznie więcej, gdybyście zechcieli - powiedziała.