Putin zasugerował w czasie czwartkowego dorocznego spotkania z prasą, że po wyborach prezydenckich 2 marca, będzie zapewne dzielił władzę z wyznaczonym przez siebie następcą, pierwszym wicepremierem Dmitrijem Miedwiediewem, jako szef rządu. - To oczywiście nie jest rodzaj oświadczenia, które byłoby w zgodzie ze zdrową, rozwijającą się i ożywioną demokracją - powiedział rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Sean McCormack. - Zazwyczaj na takie pytania najpierw odpowiada naród - dodał. Jednocześnie McCormack odniósł się do planów rozwoju Rosji nakreślonych przez Putina w czasie konferencji w Moskwie. - Nie boimy się silnej Rosji. Cieszymy się z jej siły - powiedział rzecznik. - Cieszy nas Rosja odgrywająca pozytywną, konstruktywną rolę na scenie międzynarodowej i Rosja, która chce, pragnie, ma nadzieję i aspiracje do tego, by Rosjanie byli zdolni do wypowiadania się poprzez swój system polityczny - podkreślił McCormack.