"W nocy 29 czerwca nielegalne ugrupowania zbrojne w obwodzie ługańskim ostrzelały przedstawicielstwo Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE w mieście Popasna, używając do tego zakazanego porozumieniami mińskimi moździerzy o kalibrze 82 mm oraz wyrzutni rakiet i broni strzeleckiej. Żaden z obserwatorów misji nie ucierpiał" - przekazał sztab w komunikacie. Zdaniem strony ukraińskiej celem takich działań było zastraszenie obserwatorów i zmuszenie ich do ograniczenia działań w tym regionie. Popasna znajduje się na terenach będących pod kontrolą Ukrainy, jednak leży tuż przy linii, za którą znajdują się już siły przeciwnika. W tym miesiącu był to już kolejny incydent, w którym separatyści zaatakowali obserwatorów OBWE. 21 czerwca rebelianci ostrzelali samochody ich misji w okolicach miasta Jasynuwata, na obszarze, kontrolowanym przez tzw. Doniecką Republikę Ludową. W tym zdarzeniu również nikt nie ucierpiał. W kwietniu w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej na minie wybuchł samochód OBWE, w wyniku czego zginął amerykański obserwator misji, a dwójka innych - obywatele Niemiec i Czech - została ranna. Misja OBWE na Ukrainie liczy obecnie około 700 członków. Monitorują oni m.in. przestrzeganie porozumień z Mińska w sprawie uregulowania trwającego od 2014 r. konfliktu między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami. Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)