"Nie spotkałem się za niczyimi plecami. Miałem otwarte spotkanie z panią kanclerz <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-angela-merkel,gsbi,1019" title="Angelą Merkel" target="_blank">Angelą Merkel</a>, szefową <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-cdu,gsbi,1020" title="CDU" target="_blank">CDU</a>, partii siostrzanej dla Platformy Obywatelskiej i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-polskie-stronnictwo-ludowe,gsbi,42" title="Polskiego Stronnictwa Ludowego" target="_blank">Polskiego Stronnictwa Ludowego</a>. Razem jesteśmy w europejskiej partii ludowej" - podkreślił Schetyna. "Rozmawialiśmy o wielu rzeczach, które są dzisiaj ważne w polityce europejskiej, przede wszystkim o wyborze kandydatów, szczycie który będzie w Helsinkach i o decyzji na temat najważniejszych funkcji w strukturach europejskich.(...) Dlatego uważam, że takie spotkania są potrzebne i pokazują, że Polska i polska polityka jest ważna dla europejskich polityków - powiedział lider PO. Pytany o rozmowy na temat Nord Stream 2, Schetyna podkreślił znaczenie tej inwestycji dla regionu Europy środkowej: "Ważne jest to, żeby pokazać bardzo jednoznaczne stanowisko polskiej polityki, bez różnic. Ja w maju rozmawiałem z premierem Hrojsmanem w Kijowie. Obiecałem mu taką rozmowę. Obiecałem, że przy pierwszej możliwości, przy pierwszym spotkaniu z kanclerz Merkel, będę mówił o opinii ukraińskiej i ocenie tej inwestycji, jaką jest Nord Stream 2 i o tym, jak patrzymy na to w tej części Europy, że jesteśmy zmotywowani, żeby wywierać presje także na rząd niemiecki". "Tutaj nie można szukać różnic, tutaj trzeba być solidarnym w tej kwestii. To może być projekt, który będzie zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy środkowej" - zaznaczył Schetyna. Szef PO poinformował, że z kanclerz Niemiec Angelą Merkel rozmawiał o budżecie unijnym, w tym o środkach europejskich dla polskich samorządów, o Nord Stream 2 oraz o wspólnej polityce Unii Europejskiej po wyborach do Parlamentu Europejskiego.