W wydanym oświadczeniu przewoźnik poinformował, że skutki strajku odczuje prawdopodobnie blisko 30 tysięcy pasażerów. Ryanair zapowiedział także, że jeśli strajk będzie kontynuowany, to rozważy ograniczenie planów ekspansji opracowanych na tegoroczną zimę i przyszłoroczny sezon letni. "Te powtarzające się niepotrzebne strajki niszczą interesy Ryanaira i podkopują zaufanie klientów w czasach, gdy ceny ropy gwałtownie rosną. Jeśli nadal będą występować, nieunikniona będzie rewizja naszych planów wzrostu wydajności dla tej zimy i lata 2019 roku" - zapowiedział szef Marketingu Ryanaira Kenny Jacobs.