Władze w Pekinie domagają się przeprowadzenia pełnego śledztwa w sprawie incydentu, w którym zginęło ośmiu marynarzy. Ambasador Rosji został wezwany przez chińskiego wiceministra spraw zagranicznych Li Huia, który zażądał, by "Rosja wszczęła szybko i w sposób kompletny śledztwo w sprawie incydentu" - wynika z komunikatu chińskiego MSZ opublikowanego na jego stronie internetowej. W czwartek rosyjskie MSZ "całą odpowiedzialnością" za wypadek obciążyło kapitana chińskiego frachtowca "New Star". - Żałujemy z powodu tragicznych następstw tego wydarzenia. Jednocześnie całą odpowiedzialnością obciążamy kapitana "New Star", który zareagował w sposób całkowicie nieodpowiedzialny - oświadczył rzecznik rosyjskiego resortu dyplomacji Andriej Niestierenko, cytowany przez agencję RIA-Nowosti. Pływający pod banderą Sierra Leone frachtowiec "New Star" 12 lutego samowolnie oddalił się z portu Nachodka w Kraju Nadmorskim, gdzie nałożono na niego areszt w związku z niską jakością przewożonego ryżu. 15 lutego rosyjskie okręty otworzyły ogień artyleryjski w stronę chińskiej jednostki, która zaczęła tonąć. Wcześniej strona rosyjska dawała ostrzeżenia świetlne i dźwiękowe, a także przez <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radio</a>. Na pokładzie statku "New Star" znajdowało się sześciu Indonezyjczyków i 10 obywateli Chin.