Zdaniem dowodzącego Siłami Powietrzno-Kosmicznymi Siergieja Surowikina, poza rakietami hipersonicznymi testowany właśnie S-500 może likwidować również satelity przeciwnika operujące na niskiej orbicie Ziemi. Ujawniono też, że nowy system będzie neutralizował pociski wroga lecące z prędkością do 7 km/s. Siergiej Surowikin zapewnia, że aktualnie tylko Rosjanie dysponują taką bronią. Wojsko ma otrzymać system "Prometeusz" za pięć lat. Obecnie Rosja wykorzystuje poprzednią wersję - S-400 "Triumf". Systemy rakietowe rozmieszczono między innymi w Obwodzie Kaliningradzkim, ich zadaniem jest kontrola celów na terytorium Polski i państw bałtyckich. Według rosyjskich danych, S-400 może jednocześnie namierzać i naprowadzać rakiety na sześć celów znajdujących się w odległości nawet 400 km. S-400 ma być też zdolny niszczyć cele powietrzne, samoloty, pociski manewrujące i rakietowe pociski balistyczne poruszające się z prędkością do 4,8 km/s. <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/przemyslaw-marzec" target="_blank">Przemysław Marzec</a><a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/bartosz-styrna" target="_blank">Bartosz Styrna</a><a href="https://www.rmf24.pl/" target="_blank">Czytaj na RMF24.pl</a>