W komunikacie wydanym w czwartek białoruska Prokuratura Generalna poinformowała, że Moskwa wydała Kudzina, realizując wniosek Mińska o ekstradycję. "Decyzja prokuratury generalnej Rosji weszła w życie: <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sad-najwyzszy,gsbi,28" title="Sąd Najwyższy" target="_blank">Sąd Najwyższy</a> uznał decyzję za zgodną z prawem i uzasadnioną" - podano w komunikacie, wskazując, że Kudzin jest już na Białorusi. Brutalnie pobity w czasie zatrzymania 37-letni Kudzin to utytułowany kickbokser i zawodnik muay thai (boksu tajskiego). Na Białorusi jest oskarżony o zastosowanie siły wobec funkcjonariusza milicji w czasie powyborczych protestów 10 sierpnia 2020 roku. Obrona twierdzi, że w czasie zatrzymania Kudzin został "brutalnie pobity". Po zatrzymaniu w sierpniu Kudzin został zwolniony i przebywał w areszcie domowym. Mężczyzna nie stawił się na proces. Wyjechał do Rosji, gdzie został - na wniosek Białorusi - zatrzymany w styczniu, a Mińsk zażądał ekstradycji sportowca. 21 lipca ETPCz w Strasburgu zabronił ekstradycji Kudzina ze względu na groźbę represji i tortur na Białorusi.