Reuters informuje o tym w środę, powołując się na "dwa regionalne źródła wywiadowcze". Według tych źródeł wyrzutnie znajdują się obecnie w pustynnym garnizonie, do którego trafia w ostatnich tygodniach więcej sprzętu wojskowego. Agencja zwraca uwagę, że do wzrostu napięcia w tamtym rejonie doszło, kiedy koalicja pod wodzą USA zaatakowała wspierane przez <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-iran,gsbi,2646" title="Iran" target="_blank">Iran</a> siły, aby uniemożliwić im marsz w kierunku bazy w Tanf. Wyrzutnie "przybyły do Tanf i są tam znaczącym wzmocnieniem obecności militarnej USA" - cytuje Reuters jedno ze swych źródeł. Według tego źródła wyrzutnie HIMARS zostały też rozmieszczone w północnej Syrii, gdzie wspierane przez USA siły walczą z Państwem Islamskim.