Putin powiedział, że Rosja obawia się tego, co się stanie, jeśli granica zostanie zamknięta, zanim nastąpi rozstrzygnięcie kwestii politycznych, w tym kwestii nadania szczególnego statusu terytoriom w Donbasie. Jeśli do tego nie dojdzie, "to zamknięcie granicy między Rosją a nieuznawanymi republikami doprowadzi do sytuacji porównywalnej ze Srebrenicą. Tam po prostu zostanie urządzona rzeź. My nie możemy do tego dopuścić i nigdy nie dopuścimy" - oświadczył. Dodał, że w kwestii realizacji porozumień mińskich nie uda się postępowanie, które określił jako "przerzucanie wszystkiego na Rosję". "Wywrzyjcie wpływ na obecne władze w Kijowie, żeby podejmowały jakiekolwiek kroki dotyczące normalizacji" - zaapelował, odnosząc się do krajów zachodnich. Rosyjski prezydent powtórzył swą wcześniej wyrażaną opinię, że uważa naród ukraiński za "bratni, jeśli w ogóle nie za część narodu rosyjskiego".