"Znamy trudności, jakie jeszcze występują, dotyczące finansowania, dotyczące podziału zobowiązań" - powiedział Hollande przyjmując w Pałacu Elizejskim przedstawicieli duchowieństwa zaangażowanego w walkę ze zmianami klimatycznymi. "Jest bardzo ważne, abyśmy w tej kluczowej fazie przypomnieli negocjatorom, po co tutaj są. Nie występują tylko w imieniu swoich państw, nie występują tylko w imieniu historii kontynentu (...). Są tutaj po to, by uregulować kwestię przyszłości naszej planety. Jest to odpowiedzialność, od której nie będą mogli się uwolnić" - mówił Hollande. Na trwającej do piątku konferencji klimatycznej w Paryżu w środę przedstawiono kolejną wersję projektu porozumienia końcowego, nad którą do późna w nocy pracowali negocjatorzy blisko 200 krajów świata biorących udział w paryskim spotkaniu. Kolejny projekt ma być przedstawiony w czwartek po południu. Paryska konferencja klimatyczna ONZ ma się zakończyć globalnym porozumieniem klimatycznym. Chodzi o to, by dzięki zadeklarowanym działaniom nie dopuścić do większego wzrostu średnich temperatur na świecie niż 2 stopnie Celsjusza w porównaniu z erą przedindustrialną.